Kolorowy korowód wyruszył w czwartkowy wieczór spod Teatru Szekspirowskiego. Na jego czele szli żołnierze Garnizonu Gdańsk, a tuż za nimi kroczyły dwie z ośmiu Gdańskich Alegorii – Wolność i Sława oraz Neptun. Tempo paradzie ubarwionej przez piratów, nimfy wodne, syreny i koniki morskie nadawali gdańscy werbliści. Nie zabrakło także postaci znanych z ulic dawnego hanzeatyckiego Gdańska – bogatych mieszczan, straganiarki, kupców i rzemieślników. Za artystyczną oprawę spektaklu odpowiadał Teatr Gdańskiego Archipelagu Kultury.
Tuż za nimi podążali delegacje z 87 miast. Była to okazja do prezentacji regionalnych strojów, flag swoich miast czy nawet tradycji muzycznych. Paradę zamykała delegacja z Gdańska, a w niej m.in.; prezydent Aleksandra Dulkiewicz, Beata Rutkiewicz, wojewoda pomorska, Agnieszka Owczarczak, przewodnicząca Rady Miasta Gdańska, miejscy radni odświętnie ubrani w tradycyjne togi i Jacek Bendykowski, prezes Fundacji Gdańskiej. Pochód rozciągający się od Złotej Bramy aż do Długiego Targu zakończył się pod Dworem Artusa.